Plantacja bawełny, wraki statków i pomnik z II wojny światowej, czyli tajemnice Mojnaku
12 lipca 2016
Odpowiedzi na pytanie czy portowe miasto może przerodzić się w pustynię można szukać w Mojanku. To położone nad brzegiem jeziora Aralskiego, zwanego też morzem Aralskim, miasto portowe, dziś oddalone jest od linii brzegowej ponad 100 km!
„Białe złoto” czyli masowa produkcja bawełny
Początkiem kłopotów Mojnaku było podjęcie przez władze radzieckie na początku XX wieku decyzji o utworzeniu na terenach wzdłuż rzek, będących dopływami Jeziora Aralskiego, plantacji bawełny. Pustynne tereny miały być zasilane przez wodę z rzek Amu-daria i Syr-daria specjalnym systemem irygacyjnym, który został jednak wadliwie wykonany. W efekcie woda odbierana rzekom nie tylko nie zasilała wód jeziora, ale nie nawadniała też odpowiednio pól bawełny. Długofalowym skutkiem tych działań jest systematyczne opadanie poziomu wody w jeziorze, które trwa już od lat 60. XX wieku. Niestety jest to proces nieodwracalny.
Statki na pustyni. To nie miraż
Mojnak był kiedyś prężnie działającym ośrodkiem przetwórstwa rybnego. Dziś to miejsce otaczają pustynne stepy a o świetności tego ośrodka portowego przypominają jedynie wraki statków porzucone poza miastem. W powietrze wciąż wzbija się sól, która zalega na suchej ziemi, niegdyś będącej dnem jeziora.
Pomniki pamięci
W Mojnaku stoi ciekawy pomnik w kształcie ostrosłupa, który obrazuje zmiany, jakie zaszły w krajobrazie naturalnym na skutek wyniszczającej gospodarki prowadzonej przez Rosję. Na jednej ze ścian przedstawione jest malowidło prezentujące Jezioro Aralskie w 1960 roku, a na drugiej stan obecny – niestety co roku nanoszone są poprawki, bo poziom wody wciąż opada. W Mojnaku znajduje się też pochodzący z II wojny światowej pomnik oraz Muzeum Historii Morza Aralskiego.
Chcesz wyjechać w podróż inną niż wszystkie? Koniecznie zapoznaj się z ofertą wyjazdów do Uzbekistanu biura podróży Globzon Travel:
